Jeśli chcesz schudnąć, to jedyną słuszną drogą jest zmiana nawyków żywieniowych. Możesz to zrobić w Klubie Kasi
Pomysł, aby wyeliminować z gazowanych napojów cukier i zastąpić go niskokalorycznymi słodzikami miał nam rzekomo wyjść na zdrowie. Niestety, rzeczywistość okazała się zupełnie inna…
Każdy bowiem, kto dba o figurę, otwierając lodówkę w supermarkecie sięgnie chętniej po colę czy fantę bez kalorii. Zwyczaj picia wody w ciągu całego dnia nie jest niestety wystarczająco rozpowszechniony, a rodzice często przyzwyczajają już zupełnie małe dzieci do słodkich, owocowych smaków, przy których zwyczajne H20 wypada dość blado.
Czym tak naprawdę są napoje typu light? To koloryzowane, gazowane wody smakowe, w których cukier zastąpiono jednym lub kombinacją kilku sztucznych słodzików, takich jak aspartam, cyklaminiany, sacharyna, acesulfam k czy sukraloza. Żaden z nich nie jest niestety obojętny dla organizmu.
Oszukiwanie ciała
Problem ze sztucznymi słodzikami polega na tym, że ich intensywniejszy od cukru smak każe mózgowi przygotować się na drastyczne podniesienie poziomu glukozy we krwi, które w rzeczywistości nie następuje.
Niestety, nasz organizm zdąży już zawczasu wyprodukować odpowiednią dawkę insuliny i wypuścić ją do krwiobiegu. Reakcja metaboliczna jest prosta – ciało natychmiast przestawia się tryb odkładania nadmiaru energii w postaci tkanki tłuszczowej.
Badania przeprowadzone przez naukowców z Teksasu dowodzą, że ludzie pijący napoje typu „light” mają średnio o 70% większy przyrost obwodu talii niż pozostali.
Poza czysto fizjologicznym procesem związanym z oszukiwaniem mózgu pojawia się tutaj też bowiem aspekt psychologiczny – ktoś, kto wypije napój o zerowej kaloryczności wykazuje natychmiastową ochotę, aby pofolgować sobie w inny sposób i sięga po chipsy, fast-food czy ciasteczka.
Aspartam a serce
Najgorszą sławą wśród wymienionych wyżej sztucznych słodzików cieszy się aspartam, który przez wielu producentów jest już nawet wycofywany z produkcji napojów. Według badaczy z Uniwersytetu Iowa w USA, konsumpcja aspartamu może mieć wpływ na zwiększenie ryzyka chorób serca.
W ich eksperymencie okazało się, że kobiety pijące dziennie dwie lub więcej puszek napojów gazowanych typu light z zawartością aspartamu miały o 30% większą szansę na zawał serca i 50% większe prawdopodobieństwo śmierci w wyniku problemów z układem krążenia niż kobiety nie pijące napojów „sugarfree”.
Aspartam wydaje się mieć także znaczący wpływ na układ nerwowy, zaburzając wydzielanie neuroprzekaźników i przewodzenie sygnałów nerwowych, co może skutkować silnymi bólami głowy, niepokojem i nerwowością, a także bezsennością.
Słodziki a cukrzyca, depresja i przedwczesny poród
Nie należy myśleć, że słodziki inne niż aspartam nie szkodzą naszemu organizmowi. Ponieważ ich wpływ na mechanizm wydzielania insuliny jest dość podobny, wszystkie zwiększają ryzyko nie tylko nadwagi i otyłości, ale także cukrzycy typu 2, na którą choruje już ponad 300 milionów ludzi na całym świecie.
W jednym ze studiów, zbadano prawie 7 tysięcy ochotników w wieku 45-85 lat i stwierdzono, że każdy, kto spożywa codziennie napoje typu „light”, powinien się liczyć ze średnim 67%-owym wzrostem prawdopodobieństwa zachorowania na cukrzycę.
A kto nie dostanie cukrzycy, może jeszcze liczyć na rozwinięcie tzw. zespołu metabolicznego, który obejmuje m.in. podwyższone ciśnienie krwi, podniesiony poziom cukru i cholesterolu we krwi oraz otyłość brzuszną. Konsekwencją tego zespołu może być zarówno sama cukrzyca, jak i choroba serca czy udar mózgu.
Dalsze niezbyt optymistyczne doniesienia naukowe łączą spożycie napojów słodzonych słodzikami ze zwiększonym ryzykiem zapadnięcia na depresję. Według badaczy, amatorzy coli light mają o 30% większe szanse na depresję w ciągu następnych 10 lat.
Wreszcie, bezcukrowych napojów gazowanych powinny się wystrzegać także kobiety ciężarne – już jeden napój ze słodzikiem dziennie zwiększa ryzyko przedwczesnego porodu o 38%; pijąc cztery napoje zwiększamy to ryzyko aż o 78%!
Co się dzieje, gdy zrezygnujemy z napojów typu light?
Dieta pozbawiona słodzików nie tylko powinna zmniejszyć wszystkie wspomniane wyżej czynniki ryzyka, ale także daje często dość rewolucyjne efekty, których mało kto się w istocie spodziewał.
Nie tylko mijają bóle głowy, ale często poprawia się też koncentracja i zdolność do przejrzystego myślenia. Ludzie zaczynają nagle pełniej odczuwać smaki jedzenia, bowiem kubki smakowe bywają zablokowane przez słodziki ze względu na ich intensywność – większość jest kilkadziesiąt razy słodsza niż cukier.
Zmniejszony dopływ chemicznych substancji odciąża też w znaczący sposób nerki, które wreszcie mają możliwość skupienia się na filtrowaniu krwi i wyrównywaniu jej ciśnienia – nadciśnieniowcy często obserwują dość szybko spadek wartości dziennych pomiarów.
Wreszcie, całkowita rezygnacja z napojów light oznacza też koniec rozgrzeszania się z kalorycznych ustępstw i kaprysów. Większość ludzi powiedziawszy „A”, mówi też „B” i dokonuje bardziej radykalnych zmian w wyborach żywieniowych.
Podsumowując, może okazać się, że oszczędność 150 kcal na napoju nie jest po prostu warta naszego zdrowia!
Zobacz także:
Popularny napój, który może niszczyć tarczycę. Czy to prawda?
PICIE CZARNEJ KAWY Z RANA MA DOBRY WPŁYW NA ZDROWIE
Jaka powinna być dieta przy dnie moczanowej? Sprawdź specjalnie przygotowany jadłospis
Źródła:
http://theheartysoul.com/diet-soda-heart-health/
http://www.health.com/health/gallery/0,,20739512,00.html
https://authoritynutrition.com/why-is-diet-soda-bad-for-you/
http://time.com/3628546/diet-soda-bad-for-you/
http://www.webmd.com/diet/features/sodas-and-your-health-risks-debated#1