Kasia Gurbacka
Dietetyk
Promotor Zdrowego Odżywiania
Autorka skutecznej i najchętniej wybieranej Diety Venus
Autorka książek ze zdrowymi przepisami i poradami

Zupki chińskie kojarzą się w Polsce z życiem studenckim, oraz z pracą w korporacjach. Dla wielu zabieganych osób, taki posiłek instant jest jedyną szansą na coś ciepłego w ciągu dnia. Większość z nas zdaje sobie sprawę z tego, że zupki chińskie są niekorzystne dla zdrowia. Na ich temat pojawiło się także wiele mitów, według których, to ostre i bardzo słone jedzenie, niszczy jelita.

Pragmatyczni Amerykanie zadali jednak ciekawe pytanie – co jest zdrowsze, porównując zupki instant z innymi fast-foodami. Kanapka z zupką chińską, czy kebab albo hamburger – to pytanie stawia sobie dziennie kilka milionów ludzi.

Ważne: Sprawdź jak jeden produkt potrafi zdziałać cuda i wyleczyć z przykrych dolegliwości!

Co się dzieje po zjedzeniu zupki chińskiej?

Zupka chińska jest trawiona przez kilka godzin, przez co nie wywołuje tak szybkiego wyrzutu insuliny, jak na przykład białe pieczywo. Długie trawienie może sugerować, że z produktu wchłania się więcej substancji odżywczych, jednak tak nie jest – zupka chińska zawiera ich bardzo mało. Znajdziemy w niej bardzo długą listę środków konserwujących, które pozwalają zupce zachować trwałość. Jednym z najbardziej niebezpiecznych, jest TBHQ (tert-butylhydrohinon), który w niewielkim stężeniu wykazuje działanie antyoksydacyjne, natomiast w większym, jest trujący. W tej chwili uważa się, że ta substancja, może kumulować się w organizmie. Więcej informacji na temat substancji występujących w zupkach

Antyoksydanty kojarzą się nam ze zdrowymi, roślinnymi produktami, jednak nie jest tak, w przypadku TBHQ. To substancja, która powstaje w wyniku przemian ropy naftowej i zapobiega utlenianiu tłuszczów stałych oraz olejów. Dzięki niej, czas przydatności produktu do spożycia znacznie się wydłuża. Można go spotkać między innymi w mrożonej pizzy, nuggetsach z kurczaka dostępnych w popularnych sieciach fast foodów czy w maśle orzechowym. To nie koniec listy zastosowań tej substancji – stabilizuje się nią kosmetyki, lakiery i pestycydy.

Naukowcy starają się ustalić bezpieczną dawkę tej substancji, w tej chwili określając ją na około 0.5 mg/kg masy ciała.

Aby zmniejszyć ilość TBHQ w organizmie, konieczne jest unikanie produktów, które zawierają jej szczególnie dużo, jak na przykład guma do żucia. TBHQ to groźna trucizna, a jej jeden gram, wywołuje następujące objawy:

baner-największy-leń

Oficjalnie nie uważa się TBHQ za truciznę, ponieważ nie kumuluje się ona w organizmie, jednak w przypadku nadmiernego jedzenia produktów, które ją zawierają, stan naszego zdrowia się pogarsza. Częste jedzenie zupek chińskich, może przyczyniać się między innymi do:

  • Pogorszenia funkcjonowania wątroby
  • Pojawienia się mutacji komórek organizmu
  • Zmian mikrobiologicznych
  • Problemów z płodnością

Jedzenie nadmiaru zupek chińskich, wiąże się z ryzykiem wystąpienia syndromu metabolicznego

Częste jedzenie zupek chińskich przyczynia się do otyłości – jeśli jesz je częściej niż 2 razy w tygodniu, ryzyko wystąpienia u Ciebie nadciśnienia, cukrzycy i wysokiego poziomu trójglicerydów, rośnie u Ciebie o 68%.

Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy, jest fakt, że zupki chińskie zawierają mnóstwo sodu i prowadzą do wypłukiwania z organizmu witamin i minerałów. Mimo tego, że trawimy je dość długo, wraz z nimi dostarczamy jedynie węglowodanów prostych. Makaron wchodzący w skład zupek chińskich, składa się ze składników o najsilniejszym niekorzystnym działaniu na organizm – białej mąki, tłuszczów trans, soli oraz cukru. Aby nadać mu smak, producenci dodają do niego dużą ilość glutaminianu sodu. Można mu poświęcić całą książkę – glutaminian sodu silnie pobudza układ nerwowy, powodując zaburzenia pracy mózgu, oraz niszcząc jego komórki.

zupki chińskie

Obecnie uważa się, że nadmiar glutaminianu sodu w diecie, wiąże się z ryzykiem powstania choroby Alzheimera, stwardnienia rozsianego i choroby Parkinsona. Co ciekawe, glutaminian sodu, jest stosowany w laboratoriach do tuczenia myszy. Na złe samopoczucie po zjedzeniu zupki, wpływa też bardzo duża ilość solijedząc jedną zupkę, czego przekraczamy dzienną ilość soli. Bardzo duża ilość glutaminianu sodu sprawia, że nasze kubki smakowe przyzwyczajają się. Następnie potrzebujesz coraz większej ilości bodźców smakowych, przez co więcej solisz i chętniej używasz glutaminianu sodu. Z tego powodu, wiele osób soli potrawy nawet przed ich spróbowaniem.

W zupkach niektórych firm, można spotkać także benzopiren.

Podsumowując

Alternatywą dla takiego „jedzenia”, powinny być naturalne, organiczne produkty, które dostarczają składników ważnych dla Twojego organizmu. Bardzo prostym rozwiązaniem jest zastąpienie zupek chińskim, bulionem gotowanym w domu i zabieranym do pracy.

baner_kokos

Zobacz także: