Chciałabym Was zaskoczyć smakiem tej marynaty, bo prawdopodobnie nie jest to typowy smak mięsa z kurczaka jaki znacie.
Mięso jest kruche i delikatne w dodatku zachowuje soczystość i piękny cytrynowy zapach.
Do kurczaka bardzo często dodaję cukinię, właściwie jemy ją pod każdą postacią. To jedno z moich ulubionych warzyw, na szczęście dostępnych także w zimie. Danie to można stosować zarówno na Alchemii Odchudzania jak i na diecie proteinowej.
Wspaniałe danie na obiad, a nawet kolację.
Mam nadzieję, że Wam posmakuje.
Składniki na 4 osoby
3 średniej wielkości cukinie
500 gramów polędwiczek z kurczaka (może być pierś lub filety z udka)
2 łyżki oliwy z oliwek
sok z 1/2 cytryny
otarta skórka z połowy cytryny
1 łyżeczka posiekanego koperku
szczypta chilli
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki pieprzu
patyczki do szaszłyków
Wykonanie
Najpierw przygotowujemy marynatę. Cytrynę dokładnie myjemy, ja myję ją płynem do mycia naczyń i dokładnie płuczę gorącą wodą. Tarką o drobnych oczkach ścieramy skórkę, a z cytryny wyciskamy sok.
W sporej misce mieszamy oliwę z sokiem z cytryny, solą, pieprzem i otartą skórką z cytryny i koperkiem. Dokładnie mieszamy dodajemy kawałki mięsa i odstawiamy na kilka minut.
W międzyczasie przygotowujemy cukinię na szaszłyki i patyczki.
Patyczki wkładamy do miseczki z wodą, aby w czasie pieczenia się nie spaliły.
Cukinię płuczemy i kroimy na cienkie plasterki. Użyłam do tego obieraczki do ziemniaków.
Lekko solimy i dodajemy chilli.
Czas na przygotowanie szaszłyków.
Na patyczek nakładamy na przemian cukinię i kurczaka.
Gotowe szaszłyki wkładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika.
Pieczemy około 35 minut w temp. 180 stopni. Im większe kawałki mięsa, tym dłużej powinny się piec.
W tym samym czasie upiekłam pomidorki koktajlowe, jako dodatkowe warzywa:)
Smacznego:)
Pozdrawiam
Kasia