Rak, cukrzyca, wysoki cholesterol, zawały serca, nadmierna potliwość, bóle głowy i silne migreny, problemy z cerą, z jelitami…
Kasia Gurbacka
Dietetyk, Promotor Zdrowego Odżywiania
Autorka Diety Venus
…to tylko niektóre z chorób i dolegliwości, które biorą się z niewłaściwego jedzenia. Produkcja żywności to skomplikowany proces. Opuszczający fabrykę gotowy produkt jest najczęściej wzbogacony o dodatki do żywności. Te służą głównie takim celom, jak wzmocnienie lub zachowanie smaku lub zmiana wyglądu żywności. Część z tych dodatków nie tylko jest zbędna (nie ma wartości odżywczej), lecz wręcz szkodliwa.
Nie każdy z nas, robiąc codzienne zakupy, wnikliwie analizuje etykiety produktów trafiających do koszyka. Szkoda, bo współcześnie wielu producentów żywności wykorzystuje naszą niewiedzę i wzbogaca żywność dodatkami, które wcale nie są nam niezbędne – przeciwnie, mogą nam szkodzić. Większość z nich nie ma żadnej wartości odżywczej, mają one jednak przekonać nas do sięgnięcia po dany produkt w przyszłości.
Dlaczego? Bo duża część tych dodatków to wzmacniacze smaku, koloru lub zapachu, powodujące, że chętniej sięgamy po dany produkt.
Część dodatków to substancje konserwujące, mające na celu wydłużenie terminu przydatności do spożycia danego produktu. By kupować świadomie, warto nie tylko poznać szkodliwe składniki, którymi wzbogacana jest żywność, lecz także wiedzieć, w jakich produktach pojawiają się najczęściej. Te produkty są niebezpieczne, bo powodują złe funkcjonowanie tarczycy i zachwianie równowagi hormonalnej. To jeden z powodów przez które tyjesz…
1. Aspartam (E951)
Dlaczego aspartam jest tak chętnie wykorzystywany przez przemysł spożywczy? Bo jest sztucznym środkiem słodzącym. Z tego względu najczęściej dodawany jest do napojów gazowanych, gum do żucia czy tabletek musujących. Trzeba na niego uważać sięgając również po paczkowane mięso, wędliny czy ryby.
2. Syrop kukurydziany o wysokiej zawartości fruktozy (HFCS)
Podobnie jak omówiony już aspartam, syrop kukurydziany o wysokiej zawartości fruktozy jest słodzikiem. Z tego względu jest powszechnie wykorzystywany w branży spożywczej. Najczęściej można go znaleźć w napojach (nie tylko gazowanych i niegazowanych, lecz także bezalkoholowych czy energetyzujących), mlecznych napojach fermentowanych, lodach, dżemach, mleku zagęszczonym czy konserwach rybnych.
3. Glutaminian sodu (E621 lub MSG)
W Japonii znany jest pod nazwą „Aji-no-moto”, czyli „istota smaku”. Takie określenie glutaminianu sodu nie jest przypadkowe, bo ten związek chemiczny jest najczęściej stosowany jako wzmacniacz smaku i zapachu. Najczęściej można go znaleźć w przyprawach, sosach, konserwach rybnych czy popularnych zupkach chińskich.
Współcześnie glutaminian sodu nie jest zaliczany do substancji szkodliwych dla człowieka, choć wiadomo, że może wywoływać szereg negatywnych skutków, związanych z nadwrażliwością na niego. Do najpopularniejszych zalicza się: uczucie niepokoju, nadmierną potliwość czy bóle głowy.
4. Tłuszcze trans
Są to utwardzane oleje roślinne, należące do grupy tłuszczów nienasyconych. Same tłuszcze roślinne nie mają negatywnego wpływu na organizm człowieka. Gdy jednak zostają one poddane utwardzaniu, zmieniają swoje właściwości. Badania przeprowadzone przez naukowców potwierdziły, że tłuszcze trans mają szkodliwy wpływ na zdrowie. Współcześnie szacuje się, że ok. 30 tys. zgonów rocznie jest spowodowanych nadmiernym spożyciem tłuszczów nienasyconych.
Spożywanie utwardzonych olejów roślinnych przyczynia się do rozwoju cukrzycy typu 2, chorób serca i naczyń krwionośnych w tym miażdżycy czy nowotworów. Jakich produktów unikać, by wyeliminować z diety tłuszcze trans? Z całą pewnością zupek w proszku, słonych przekąsek (chipsów, paluszków, krakersów), białego pieczywa czy słodyczy (głównie czekolady, pączków czy ciastek).
5. Barwniki spożywcze
Barwniki dzielą się na naturalne i sztuczne, a wystrzegać należy się tych drugich. Wszystko dlatego, że mają one negatywny wpływ na nasze zdrowie. Z drugiej strony, o czym łatwo zapomnieć, wszystkie barwniki – niezależnie od tego, czy są naturalne, czy nie – na etykietach produktów oznacza się kodem E.
Jakich barwników należy unikać w szczególności?
Pod kodem E133 skrywa się błękit brylantowy FCF, który (podobnie jak wyżej omówiony E110) z uwagi na swoją szkodliwość jest zakazany w części krajów. Stosuje się go głównie do produkcji żelatyny, można go znaleźć w groszku konserwowym, napojach bezalkoholowych czy słodkich deserach. Używają go również producenci chemii – pojawia się w dezodorantach, pastach do zębów czy farbach do włosów. Nadmierne spożycie tego barwnika może powodować nadpobudliwość, bóle brzucha czy katar sienny.
Tartrazyna, znana również jako żółcień spożywcza, to barwnik oznaczany kodem E102. Choć jest powszechnie stosowana w przemyśle spożywczym (dodaje się ją do galaretek, napojów bezalkoholowych czy sztucznego miodu) i chemicznym (występuje w kosmetykach), to badania dowiodły jej negatywny wpływ na organizm. Nadmierne spożycie tego barwnika może powodować bóle brzucha, skurcze macicy (u kobiet w ciąży mogą wywołać poronienie) czy bezsenność.
Uważać należy również na czerwień koszenilową A, która jest oznaczana symbolem E124. Ten barwnik najczęściej dodaje się do ciast, galaretek czy dżemów. Zbyt duże spożycie może powodować takie objawy, jak bóle brzucha, nadpobudliwość czy katar sienny.
6. Azotyn sodu
Ten związek chemiczny jest wykorzystywany na dwa sposoby: do produkcji sztucznych barwników i jako konserwant (oznaczany kodem E250). Nadmierne spożycie może powodować mdłości, zawroty czy bóle głowy. Część badaczy uważa, że jest to związek rakotwórczy, choć warto podkreślić, że w tym zakresie nie przeprowadzono badań, których wyniki jednoznacznie potwierdziłyby lub odrzuciły to przypuszczenie.
Gdzie najczęściej można znaleźć azotyn sodu? Powszechnie stosuje się go przy produkcji żywności takiej jak konserwy mięsne czy wyroby garmażeryjne wszystkie gotowe sosy, kotlety, gołąbki, lecza…
7. BHA i BHT (E320)
Pod skrótami BHA i BHT kryją się odpowiednio: butylowany hydroksyanizol i butylowany hydroksytoluen. To związki chemiczne stosowane najczęściej przy produkcji kosmetyków i przetwórstwie mięsa, bo sprawdzają się jako konserwanty i przeciwutleniacze. Ich szkodliwość została jednak udowodniona – mogą powodować m.in.: świąd, zaczerwienienia czy duszności.
BHA i BHT są groźne nie tylko dla człowieka, lecz także zwierząt (dodaje się je do karm dla zwierząt) i środowiska naturalnego, bo nie rozpuszczają się w wodzie.
8. Dwutlenek siarki (E220)
Choć producenci żywności mają obowiązek informować, że w danym produkcie znajduje się dwutlenek siarki, nie każdy konsument wie, jakie są skutki jego spożywania. Do tych należy zaliczyć możliwość obniżenia ciśnienia tętniczego czy niszczenie witamin (m.in. A czy B12). Kupując bakalie lub suszone owoce należy sprawdzić etykietę, czy przypadkiem produkt nie zawiera dwutlenku siarki. W sklepach dostępne są produkty bez tego gazu.
9. Bromian potasu (E924)
Tego związku chemicznego nie mogą stosować producenci żywności, jaka ma trafić na rynki państw należących do Unii Europejskich. Bromian potasu jest odpowiedzialny za wywoływanie biegunki, wymiotów czy mdłości. Najczęściej stosowany jest do wybielania mąki lub produkcji pieczywa. Dlatego nie jedz pieczywa z białej pszennej mąki. Od takiego chleba czy bułek możesz się rozchorować. Zamiast tego proponuję Ci pyszne i zdrowe pieczywo bez sztucznych wybielaczy i chemii.
10. Siarczyn sodu (E221)
Siarczyn sodu dodaje się głównie do żywności (jako konserwant np. w piwie, mrożonych warzywach, dżemach czy konserwach rybnych), powszechnie jest też wykorzystywany przez producentów chemii (jako środek dezynfekujący czy wybielający). W niewielkich dawkach nie jest szkodliwy, jednak nadmierne jego spożycie może objawiać się bólem głowy czy mdłościami.
11. Acesulfam K (E 950)
To syntetyczny słodzik, dopuszczalna dzienna dawka to 15 mg na kg masy ciała, co najważniejsze jest uważany za nieszkodliwy ale niektórzy naukowcy twierdzą, że testy bezpieczeństwa nie były prawidłowo przeprowadzone i konieczne jest dalsze badanie. Znalazłem informację że spożywany w nadmiernych ilościach może prowadzić do białaczki, chorób układu nerwowego, raka płuc czy raka piersi.
Co w takim razie można jeść, aby być zdrowym?
Wszystko co jest nieprzetworzone, takie, jak je stworzyła Matka Natura. Wybieraj produkty bez żadnych sztucznych dodatków, barwników czy konserwantów. Czytaj etykiety, a kiedy widzisz nazwę, którą nie bardzo można przeczytać bez łamania języka, nie wkładaj produktu do koszyka. To ważne, jeśli chcesz być zdrowa…
Naprawdę nie warto marnować własnego zdrowia, dla kilku marnych produktów. Zamiast sztucznego soku (czy napoju) jabłkowego z kartonu zrób sama w domu, prawdziwy sok z jabłek. Zamiast kupnego napoju cytrynowego przygotuj lemoniadę z prawdziwej cytryny i liści mięty z dodatkiem miodu. Na następnej stronie, odkryj jedzenie, które jest dla Ciebie dobre i zdrowe. Korzystaj z tego:
Zobacz też inne popularne wpisy:
Napój, który zapycha naczynia krwionośne i powoduje miażdżycę i zawały serca