Zastanawiałeś się skąd się biorą dietetyczne mity?
Najczęściej jest w nich odrobina prawdy, ale niesprawdzone informacje przekazywane jak w głuchym telefonie ulegają zniekształceniu i w efekcie zamiast wartościowego, rzetelnego faktu otrzymujemy niezgodny z prawdą, utrwalający się w społeczeństwie mit.
Jak więc nauczyć się jeść zdrowo i które zasady wdrażać w życie a którymi nie zaprzątać sobie głowy?
Zacznijmy od obalenia kilku mitów:
Mit 1 – NIE WOLNO ŁĄCZYĆ POMIDORA Z OGÓRKIEM
Skąd takie przekonanie? Wynika ono z faktu, że ogórek zawiera enzym – askorbinazę, który rozkłada witaminę C zawartą w pomidorach. Istnieje więc powielone przez lata przekonanie, że ogórka nie wolno spożywać z pomidorem, bo przestaje on być dla nas wartościowy.
Czy jednak słuszne jest eliminowanie tego połączenia i unikanie np. słynnej greckiej sałatki?
Pomidor to warzywo, które spożywamy nie tylko po to by dostarczyć witaminy C – nie jest to wcale najlepsze źródło tej witaminy – dużo więcej znajdziemy jej w papryce czy natce pietruszki. Pomidory dostarczają nam przede wszystkim likopenu, czyli naturalnego przeciwutleniacza, który zwalcza wolne rodniki tlenowe i ma szereg prozdrowotnych właściwości takich jak zapobieganie powstawania raka prostaty, jajnika czy chorób sercowo-naczyniowych.
Wystarczy, że w swojej diecie zadbamy o inne, dużo lepsze źródła witaminy C i nie musimy się martwić, że w jednym posiłku połączymy ogórka z pomidorem.
Niedobory witamin wynikają bowiem nie z takich połączeń, lecz z faktu, że spożywamy za mało owoców i warzyw w swojej diecie.
Mit 2 – JAJKA PODNOSZĄ POZIOM CHOLESTEROLU
Zacznijmy od tego, czy wiesz czym jest cholesterol?
Cholesterol jest substancją niezbędną do życia. Jest to substancja kluczowa w syntezie witaminy D3 oraz hormonów takich jak: kortyzon, progesteron, estrogeny i testosteron. Jest też składnikiem niezbędnym do produkcji soli żółciowych, które wspomagają trawienie tłuszczu. Za jego produkcję odpowiadają głównie nasza wątroba i jelita. Produkujemy go sami w naszym organizmie, każda nasza komórka zawiera cholesterol. W dużo mniejszym stopniu człowiek uzyskuje cholesterol z pokarmu, głównie tego pochodzenia zwierzęcego.
Już dawno udowodniono jednak, że spożywanie jajek nie powoduje odkładania się cholesterolu w naczyniach.
Na poziom cholesterolu we krwi wpływa przede wszystkim nieodpowiednia dieta bogata w nasycone kwasy tłuszczowe, tłuszcze trans, przetworzone jedzenie, duże ilości tłustych mięs, wędlin, boczku, tłuste sery i nabiał, produkty zawierające olej palmowy. Do tego nieodpowiedni styl życia – brak aktywności fizycznej i przede wszystkim alkohol i papierosy! To wszystko sprawia, że jesteśmy narażeni na zwiększony poziom cholesterolu, choroby układu krążenia, miażdżycę, zawał serca…
Jeśli nasza codzienna dieta obfituje w warzywa, owoce, błonnik, chude mięso, ryby, zdrowe produkty zbożowe to nie musimy się zupełnie przejmować tym, czy zjemy jednego dnia o 2 jajka więcej.
Nie zapominajmy o tym, że to jak wygląda nasza dieta nie jest definiowane przez jeden dzień, ale to jak nasza dieta wygląda na przestrzeni tygodni, miesięcy czy lat!
Mit 3 – TYLKO RESTRYKCYJNA DIETA DZIAŁA I TYLKO DIETA RAZEM Z TRENINGIEM PRZYNIESIE EFEKT krótko mówiąc albo dajesz z siebie 100% albo nie oczekuj efektów.
To niezwykle krzywdząca teoria, która nie ma żadnego potwierdzenia w naukowych badaniach.
Dlaczego uważam, że jest krzywdząca? Bo bardzo wbija się w psychikę osoby decydującej się na zmianę nawyków żywieniowych i nakłada na osobę chcącą schudnąć ogromną presję.
Zmiana nawyków żywieniowych, odchudzanie, rozpoczynanie diety to ogromna zmiana dla każdej osoby decydującej się na taki krok. Nie ma czego ukrywać – na początku to stres, to wyjście ze strefy komfortu, to duże oczekiwania i strach, że może się nie udać. Jeśli do tego dorzucimy jeszcze przymus wyczerpujących treningów to dokładamy kolejną porcję presji, obaw i stresu.
Oczywiście aktywność fizyczna to obok odpowiedniej diety i nawodnienia bardzo ważny filar naszego zdrowia. Ale utwierdzanie się od samego początku w przekonaniu, że tylko dając z siebie 100% uda Ci się osiągnąć cel – powoduje, że prędzej złapiesz depresję niż schudniesz.
Daj sobie czas i słuchaj swojego organizmu!
- Jeśli zaczynasz dietę i trening jednocześnie, zacznij od małych kroków.
- Zaplanuj od razu dzień na regenerację – organizm też musi odpoczywać!
- Pamiętaj, że czasem możesz nie czuć się na siłach – daj sobie prawo do tego, żeby trening przerwać w połowie, gdy brakuje Ci sił. Jeśli czujesz, że jedyne czego chcesz to wtulić się w poduszkę i odespać trudny tydzień w pracy to właśnie to zrób.
A co z dietą – czy można sobie pozwolić na odstępstwa?
Oczywiście. Dieta to nie kara! Nawet stosowanie się do zasad zdrowego odżywiania czy realizowanie jadłospisu w 70-80% daje fantastyczne efekty. Najważniejsza jest konsekwentna praca, realizowanie postanowień i nie poddawanie się gdy zdarzą się odstępstwa od diety. Zapomnij o wyrzutach sumienia i obwinianiu się o zjedzenie jednej czekoladki – każdy dzień to nowy start. Jeśli we wtorek czujesz, że przesadziłeś z deserem, w środę zjedz zamiast niego porcję warzyw. Jesteśmy tylko ludźmi i nawet podczas odchudzania możemy czasem zjeść coś nie do końca „dietetycznego” bez utraty wypracowanych efektów. Najważniejsze jest nauczenie się dokonywania świadomych wyborów żywieniowych.
Zobaczcie jakie efekty osiągnęła z nami Joasia – i to tylko w 3 miesiące!