Chcesz szybciej schudnąć, ściągnij za darmo nowy ebook „9 ODCHUDZAJĄCYCH napojów” kliknij tutaj >>

Wielu ludzi wymienia słodzone napoje gazowane na soki owocowe, twierdząc, że tym ostatnim nie można nic zarzucić, jeśli chodzi o szkodliwość. Niestety, prawda jest inna.

Sok zazwyczaj pochodzi z owoców, a owoce są kwintesencją zdrowia. Dzięki ogromnej zawartości witamin, antyoksydantów, minerałów, a przede wszystkim błonnika, większość z nas traktuje je jako element zdrowej diety, szczególnie polecanej dzieciom. Niestety, sam fakt naturalnego pochodzenia jeszcze o niczym świadczy. Podobnie jak szkodliwy dla organizmu cukier jest ekstraktem z buraka cukrowego, tak owocowy sok wcale nie powinien się cieszyć dobrą sławą.

Sok sokowi nierówny

Zacznijmy od tego, że to, co sprzedaje się pod nazwą soków i soczków w supermarketach, bardzo często ma niewiele wspólnego z samą ideą wyciskania owoców. Tańsze owocowe napoje swój smak zawdzięczają koncentratom, wzmacniaczom, regulatorom kwasowości oraz dodatkowi cukru. Nie ma więc wielkiej różnicy między nimi a powszechnie demonizowanymi napojami typu cola.

To, że jeden czy drugi producent napisze na opakowaniu „świeżo tłoczony”, „100%” czy „bez dodatku konserwantów”, tak naprawdę niewiele jeszcze znaczy. Sam proces produkcji na masową skalę zawsze wiąże się potencjalnym użyciem chemii, choćby do utrzymania czystości zbiorników. Dodatkowo, same opakowania, o ile nie są szklanymi butelkami, „doprawiają” jeszcze napoje związkami typu BPA.

zakwaszenie organizmu

Dlaczego 100% sok owocowy też nie jest zdrowy?

Gdyby nawet zapomnieć o chemii i pić szklankę świeżo wyciśniętego soku, bez odrobiny dodanego cukru, to i tak w dalszym ciągu nie jest to napój, który warto podawać dzieciom. W żadnym bowiem wypadku nie można postawić znaku równości między jabłkiem a sokiem jabłkowym, a to ze względu na:

  • Brak błonnika – owoce dostarczają nam błonnika, który odgrywa zasadniczą rolę w procesie trawienia, nie tylko usprawniając ruchy jelit, ale przede wszystkim spowalniając wchłanianie substancji odżywczych, zwłaszcza cukrów.
  • Wysoką koncentrację fruktozy – bez miąższu i błonnika, sok jest tak naprawdę aromatyzowaną wodą z wysokim stężeniem fruktozy. Zwróćmy uwagę, że z jednej pomarańczy nie wyciśnie się nawet pół szklanki soku. Dlatego pijąc całą szklankę, dostarczamy sobie dawkę cukru odpowiadającą czterem owocom! A soki dla dzieci coraz częściej sprzedaje się w opakowaniach liczących 330 ml i mało który maluch zostawia sobie coś na później.
  • Szybkość konsumpcji – dla naszego układu metabolicznego duże znaczenie ma nie tylko, ile cukru skonsumujemy, ale także jak szybko. Jedząc jedno jabłko przez kilka minut, dajemy trzustce szansę na precyzyjne odmierzenie insuliny, potrzebnej do strawienia zjadanej fruktozy. Gdy wypijamy sok z 3 jabłek w 30 sekund, organizm doznaje szoku cukrowego, przez co produkowane są ogromne ilości insuliny. W dłuższym okresie czasu taki proces prowadzi do rozwinięcia braku wrażliwości na insulinę, a dalej nawet cukrzycy.
  • Potencjalny wpływ na emalię zębową – ten aspekt jest niestety do dziś dość kontrowersyjny. Podczas gdy znaczna część naukowców utrzymuje, że kwasy owocowe działają niszcząco na szkliwo, ułatwiając bakteriom próchniczym wnikanie w głąb i powodowanie ubytków, inne badania negują tę hipotezę. Otóż twierdzą, że nie ma żadnego związku między piciem 100%-owych soków owocowych a rozwojem próchnicy. Jedyna zgodność panuje co do niemowlaków i małych dzieci, które długo i namiętnie ssą soczki z butelki ze smoczkiem. Z racji na delikatność ich ząbków i brak fluoryzacji, soki owocowe mogą faktycznie być dużym zagrożeniem dla higieny jamy ustnej.

Co z domowymi sokami?

Czy w świetle powyższego należy całkowicie zrezygnować z soków owocowych? Niekoniecznie. Nowoczesne wyciskarki potrafią przetwarzać owoce w taki sposób, aby do napoju dostały się również drobinki miąższu i skórek, a co za tym idzie, dobroczynny błonnik. Pamiętajmy też, że jedna szklanka soku pomarańczowego jest świetnym źródłem witaminy C, kwasu foliowego i potasu. Jest to o tyle istotne, gdyż większość dzieci i dorosłych nie zjada zalecanych 5 porcji warzyw i owoców dziennie.

Jeśli więc ciężko nam zrezygnować całkowicie z soków, ograniczmy się przynajmniej do domowej produkcji i pamiętajmy aby:

  • Nie pić dziennie więcej niż 150 ml soku.
  • Zamiast sokowirówki używać specjalnej wyciskarki lub blendera, który zmiksuje kawałki owoców w całości, dając w efekcie znacznie gęstsze i zdrowsze smoothie.
  • Łączyć owoce z warzywami, aby ograniczyć podaż cukru w napojach.
  • Dodawać do owocowych koktajlów tłuszcze w postaci mleka kokosowego lub awokado, które spowalniają proces przyswajania fruktozy.
  • Nauczyć się rozcieńczać soki wodą – to dobry trik, do którego łatwo się przyzwyczaić i czysty sok będzie wkrótce wydawał się, zbyt intensywny i słodki w smaku.

 

Źródła:

https://www.theguardian.com/lifeandstyle/2014/jan/17/how-fruit-juice-health-food-junk-food

https://authoritynutrition.com/fruit-juice-is-just-as-bad-as-soda/

http://healthyeating.sfgate.com/100-percent-fruit-juice-healthy-8364.html

http://www.bbcgoodfood.com/howto/guide/should-i-still-drink-fruit-juice

https://www.davidwolfe.com/3-reasons-never-drink-commercial-fruit-juice/

http://www.forbes.com/sites/tarahaelle/2014/12/01/pure-juice-wont-rot-your-kids-teeth/#48372120460a

Zobacz także: